poniedziałek, 13 stycznia 2014

Clive Barker's Undying (2001)

Wydawca: EA GAMES
Data wydania: 2001
Scenariusz: Clive Barker
















Gdy myślę o Clive Barkerze, zastanawiam się gdzie go umieścić w panteonie twórców grozy. Nie jest wprawdzie takim mistrzem pióra jak chociażby King, ale muszę przyznać, że jego bluźniercze wizje mieszające perwersyjną rozkosz z wyrafinowanym cierpieniem są w jakiś sposób unikatowe. Seria Hellraiser z pewnością bije na łeb większość horrorowych cykli filmowych i za nią autor z pewnością zasługuje na laury. No i wolę poczytać jego, niż całą masę innych wyrobników, typu Deana Koontza (jemu wszakże też nie sposób odmówić kilku dobrych pomysłów).
Tym razem jednak nie będzie mowy o książce ani o filmie, tylko o grze. Bo Barker lubi się również bawić w scenariusze do gier, co w wypadku Undying nie wyszło wcale źle. Co więcej, jej akcja osadzona jest klimatach retro, co wyjątkowo lubię.
Akcja zaczyna się w roku 1923, kiedy to okultysta i weteran I Wojny Światowej, Patrick Galloway dostaje alarmujący list od znajomego, Jeremiaha Covenanta, w którym opisuje on swoje problemy z klątwą, jaka spadła na jego rodzinę. Klątwa pochłonęła już czworo rodzeństwa Jeremiaha, zamieniając ich w potwory, które próbują pociągnąć go za sobą. Patrick musi się zmierzyć z upiornym rodzeństwem, a tłem tego pojedynku będą nawiedzone domostwa, opuszczone katedry i gmachy opactw. Bohater odbędzie podróże w czasie i do innych, demonicznych wymiarów, tocząc potyczki z nawiedzonymi mnichami, demonami i troglodytami...

Patrick Galloway. Okultysta, nie dość że wyposażony w liczną broń, to jeszcze magiczne artefakty i wrodzone zdolności paranormalne. Wprawiony w boju na froncie I Wojny Światowej, z pewnością da sobie radę z hordami wrogów śmiertelnych i tych z zaświatów.




Klątwa niezbyt rodzinie Covenantów służy.

Z Patrickiem zwiedzamy ciekawe miejsca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz